Lipcowe dni są wciąż bardzo długie, a noce - krótkie i jasne. Jednak dzień zaczyna się już skracać, co jest powodem do radości każdego, kto lubi nocne obserwacje.
1 lipca Słońce wschodzi o 4:28, a zachodzi o 21:03. W ostatnim dniu nadchodzącego miesiąca świeci od 5:04 do 20:32. Łatwo można obliczyć, że tracimy 67 minut dnia. Rachunki wykonano dla położonej w centrum kraju Łodzi. Dodajmy jeszcze, że na początku lipca Słońce świeci w konstelacji Bliźniąt, a pod koniec nadchodzącego miesiąca - w Raku.
Skoro noce są wciąż krótkie, na położenie gwiazdozbiorów spojrzymy tylko raz, w połowie miesiąca około północy.
Wysoko nad głową widzimy wijącego się wokół zenitu Smoka. Na północnym wschodzie ukazują się gwiazdy znane z nieba jesiennego, błyszczące w Woźnicy, Perseuszu i Kasjopei. Nad wschodnim horyzontem dostrzeżemy Andromedę (ze znaną galaktyką spiralną M31), kwadrat Pegaza i zodiakalnego Barana. Na niebie południowym i południowo-wschodnim królują gwiazdozbiory kojarzące się z upałami: Lutnia, Łabędź i Orzeł (najjaśniejsze ich gwiazdy tworzą Trójkąt Letni) oraz Strzelec, Koziorożec i Wodnik. Na południowym zachodzie podziwiamy Wężownika, zwanego czasem trzynastym gwiazdozbiorem zodiaku, gdyż w pierwszej połowie grudnia każdego roku bawi w nim Słońce. Patrząc na zachód, zobaczymy konstelacje wiosenne: Wolarza, Herkulesa i Koronę Północną. I jeszcze dwa najbardziej znane, całoroczne układy gwiazd - Wielki Wóz i Mały Wóz znajdują się ponad północno-zachodnim widnokręgiem. Pierwszy z Wozów zwraca dyszel na zachód, a drugi na wschód.
Kwadry Księżyca w nadchodzącym miesiącu: Pierwsza kwadra 2 lipca o 21:32, pełnia (bez zaćmienia Księżyca) 10 lipca o 22:39, ostatnia kwadra 18 lipca o 2:39, nów (bez zaćmienia Słońca) 24 lipca o 21:12.
Prześledźmy warunki do obserwacji planet.
Pierwsza z nich, Merkury, świecić będzie przez cały miesiąc w Raku, 4 lipca osiągając maksymalną wschodnią elongację. Jej dostrzeżenie na wieczornym niebie okaże się jednak w naszych szerokościach geograficznych praktycznie niemożliwe. Na początku lipca o 21:50 (zmierz cywilny) planeta (świecąca z jasnością +0,4 magnitudo) znajdzie się zaledwie 4 stopnie ponad północno-zachodnim widnokręgiem.
Znacznie lepsze są perspektywy dostrzeżenia Wenus, która przez większość lipca tego roku świeci w Byku, pod koniec miesiąca zahaczając na chwilę o niezodiakalnego Oriona. Zaplanujmy obserwacje na półtorej godziny przed wschodem Słońca. 1 lipca o 3:00 Wenus znajdzie się na wysokości 7 stopni nad wschodnim horyzontem. 16 lipca o 3:15 wzrok należy skierować w tym samym kierunku, ale na wysokość 10 stopni. W ostatni poranek lipca o 3:30 planetę odnajdziemy na wysokości 15 stopni. Obserwacje ułatwi znaczny jej blask. Przez cały lipiec wynosić on będzie -4 wielkości gwiazdowe.
22 lipca nad ranem w odległości 7 stopni od Wenus znajdzie się Księżyc w fazie 9 procent. Nie będzie to efektowne złączenie. Kolejny miesiąc przyniesie jednak znacznie ciekawsze zjawisko z udziałem drugiej planety, efektowne złączenie z Jowiszem.
Pomiędzy Lwem i Panną przemieszczać się będzie Mars. Jego wieczorne obserwacje są już jednak praktycznie niemożliwe. 1 lipca o 22:30 (1,5 godziny po zachodzie Słońca) Czerwona Planeta (o jasności +1,5 magnitudo) przebywać będzie zaledwie 9 stopni nad zachodnim horyzontem. Na ponowne obserwacje Marsa poczekamy bardzo długo. Z porannego blasku Słońca wynurzy się dopiero wiosną przyszłego roku.
Coraz łatwiej na porannym niebie zobaczyć wspomnianego przed chwilą Jowisza. Blask planety przebywającej w Bliźniętach i pojawiającej się coraz wcześniej zbliża się do -2 magnitudo. 31 lipca ok. 3:30 największa z planet znajdzie się 5 stopni ponad północno-wschodnim widnokręgiem.
Najwdzięczniejszym obiektem do planetarnych obserwacji w lipcu będzie świecący w Rybach Saturn. Jego jasność to +1 magnitudo. 1 lipca o 2:00 planeta znajdzie się 15 stopni nad wschodnim horyzontem, a 31 lipca o tej samej godzinie - już 29 stopni w kierunku południowo-wschodnim. 16 lipca przed wschodem Słońca zobaczymy spotkanie Saturna z Księżycem w fazie 72%. Minimalny kąt między obiektami wyniesie 5 stopni.
Warunki do obserwacji dwóch ostatnich planet będą złe. Uran (+5,8 wielkości gwiazdowej) przebywa w Byku, a Neptun (+7,7 magnitudo) - w Rybach. Są to obiekty, do obserwacji których potrzebny jest sprzęt optyczny i dobra znajomość nieba. Pod koniec miesiąca o 3:00 Uran świecić będzie 24 stopnie nad wschodnim horyzontem, a Neptun - 35 stopni nad widnokręgiem południowo-wschodnim.
Ktoś zapytać mógłby: Neptun znajduje się w tym samym rejonie nieba co Saturn. Dlaczego zatem warunki do obserwacji pierwszej planety określiliśmy jako złe, a drugiej jako dobre? Przyczyną jest ogromna różnica jasności. Blask Saturna jest przeszło 500 razy większy niż Neptuna!
Poszukaliśmy jeszcze złączeń Księżyca z jasnymi planetami.
3 lipca około 23:00 Srebrny Glob w fazie 60% odnajdziemy 1,5 stopnia od Spiki (najjaśniejszej gwiazdy Panny). 7 lipca ok. 22:00 dojdzie do złączenia z Antaresem (najjaśniejszym obiektem gwiazdowym w Skorpionie). Minimalna odległość wyniesie 1,5 stopnia, a Księżyc oświetlony będzie w 91 procentach. I jeszcze 22 lipca, godzina 3:00. Księżyc w fazie zaledwie 10% odnajdziemy 1 stopnień od Elnath (bety Byka). To nie będzie łatwe do obserwacji zjawisko.
W lipcu aktywny jest rój południowych delta Akwarydów, którego radiant znajduje się w Wodniku. Nie jest to bardzo aktywny rój (co najwyżej 20 śladów na godzinę). W tym roku jego maksimum (28/29 lipca) zbiegnie się z wieczornym świeceniem Księżyca. To oznacza, że obserwacje Akwarydów prowadzić będzie można po północy na stosunkowo ciemnym (jak na letnie warunki) tle nieba.
Zachęcamy do obserwacji!
Michał
Matraszek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
szarmancko, szczerze, szczodrze, szeroko, szybko, szyderczo,