Niepostrzeżenie i bezpośrednio
z Saint Martin do Szczecina, bezwypadkowo, bez incydentów, bezurazowo, bezchorobowo,
bezawaryjnie, bezportowo, bezlądowo, z wiatrem, pod wiatr, okresowo na bezanie, czasowo w wymiarze potrójnej dwutygodniowej
kwarantanny, to opis …25 Niebieskiej
Szkoły! Odbytej na pokładzie brygu STS Fryderyk Chopin.
08.03.2020 roku w Pointe a Pitre (Gwadelupa) na STS Fryderyk
Chopin zaokrętowała załoga 25 Niebieskiej
Szkoły. Po odwiedzeniu wysp Montserrat, Aruba i Saint Barthélemy, żaglowiec
16.03. zawinął do zatoki przy Marigot (Saint-Martin). Po planowym postoju, zaprowiantowaniu
i bunkrowaniu na przelot Atlantyku do Europy, 18.03. (h2000 CET) zszedł z
kotwicy z zamiarem zawinięcia na Bermudy.
16.03.2020
r. - bryg opływający od południa Sint Maarten, w drodze na kotwicowisko przy
Marigot.
19.03. na Karaibach, z uwagi na
zagrożenie epidemią koronawirusa, zaczęło się sukcesywne ograniczanie
możliwości zawijania i wypływania z poszczególnych wysp. Bryg wypłynął w
ostatnim możliwym momencie z kotwicowiska przy Marigot.
20.03. dotarła na pokład brygu
informacja o epidemiologicznym zamknięciu portów na Bermudach, o ich blokadzie.
Mimo tego, zmiana kursu (na E) nie była możliwa – stały wyżowy wiatr z ENE
wymuszał kurs brygu na N w kierunku Bermudów.
W tych samych dniach w Europie
nadchodził szczyt epidemii koronawirusa, wraz z nią m.in. nastąpiło zawieszanie
lotów (14/15.03.), zamykanie granic w całej Europie (17/18.03.), blokowanie
portów, obowiązkowa 14-dniowa kwarantanna itd. Znamiennie, 19.03. norweski Hurtigruten zawiesił żeglugę całej
swojej floty wzdłuż norweskiego wybrzeża.
Wcześniej, od 11.03., w Polsce
została zawieszona nauka w szkołach, a 20.03. ogłoszono prolongatę zakończenia koronaferii do końca ferii wielkanocnych
(połowa IV). W kolejnych dniach przedłużono okres „nauki” w domach. Jest to
istotne przypomnienie, gdyż na pokładzie żaglowca nauka nie została zawieszona.
To był dodatkowy bonus dla załogi szkoleniowej 25 Niebieskiej Szkoły :-)
Przeczuwająco/zapobiegawczo/taktycznie,
od momentu zejścia z kotwicy przy Marigot, w sygnale AIS z żaglowca edytowano
port docelowy Szczecin (nie Świnoujście!), ETA 22.04.2020 (h1200) ↑ - wbrew
armatorskiemu planowi rejsów, głoszącemu zawinięcie, w tej samej dacie, do
Scheveningen - do portu planowego, oficjalnego zakończenia 25 Niebieskiej
Szkoły i planowanego wyokrętowania załogi :-)
Pierwszy etap powrotu - w
okolice Bermudów, odbył się w optymalnej żegludze pasatowej, w średnich
warunkach wiatrowych (ENE 8-11m/s). Przed Bermudami, klasycznie odkręcający w
prawo wiatr umożliwił generalną zmianę kursu z N na ENE.
Po 20 dobach od wypłynięcia z
Karaibów, po żegludze w korzystnych warunkach pogodowych z wiatrem baksztagowo-fordewindowym,
bryg dopłynął do Azorów, gdzie przez dobę przestał na kotwicy (07.04. h1600 -08.04.
h1500). W tym czasie Załoga ponawiązywała łączność tel./sms/internet (bardzo
istotną w owej sytuacji), oprała się i bryg …odłożył się na zarażoną Europę
kontynentalną. Odległą o kolejne ponad 20 dób żeglugi.
Perfidne
ominięcie sektora kamery internetowej w Horcie.
Tak
wyglądało wejście FryChopa do Horty rok wcześniej w dniu 27.03.2019 rok.
Po żegludze baksztagowej (do
Azorów), nastał czas (od Azorów) żeglugi bajdewindowej.
Po kolejnych 13 dobach bryg
szerokim łukiem dopłynął do …Hebryd Zewnętrznych i zakotwiczył na redzie Stornoway
- w zatoce. Było to pod koniec 34 doby żeglugi bezlądowej - w szóstej dobie trzeciego okresu kwarantanny
dwutygodniowej. Postój trwał 21.04. h1730 - 22.04. h1900 (osobista łączność +
pranie).
Rano 24.04.2020 roku, FryChop
przepłynął Pentland Firth. Ponownie
- po 7 latach! Uprzednio zrobił to w nocy 04.04.2013 roku - w tym samym
kierunku (W→E).
Kolejny tydzień żeglugi
(szósty), przez Morze Północne odbył się w spowalniających powrót warunkach
pogodowych - słaby i przeciwny wiatr oraz długie okresy flauty.
Łącznie 43,5 dni, ponad 6
tygodni, 3 okresy dwutygodniowych kwarantann, ok.5400* przebytych Mm.
Mimo zawiłego śladu marszruty,
żegluga była optymalna dla panujących warunków wiatrowych (Karaiby > Bermudy
> Azory), w europejskiej części Atlantyku była nietypowa z potrzeby uniknięcia
kolizji z przemieszczającym się na S niżem
znad Morza Celtyckiego oraz w celu ominięcia długotrwałego, kilka dób
trwającego przeciwnego wiatru w La Manche.
Północna część Morza Północnego
pogodowo była o tyle korzystna dla żeglugi brygu, że nie dała silnego wiatru
przeciwnego. Skagerrak/Kattegat łatwo przepuściły żaglowiec, a rodzimy Zachodni
Bałtyk powitał solidnym wiatrem z E i przeciwnym z SE. Pewnie w celu
ograniczania szoku od widoku nowej rzeczywistości, wejście do Świnoujścia
(h0230) i jego trawersowanie odbyło się w nocy 01.05.
Wejście
do Świnoujścia, 01.05.2020 r. h0232 CEST + deszcz :-)
Pierwszą keją, po Karaibach,
było Nabrzeże Rosyjskie (inspekcja sanitarna) na terenie portu handlowego w Szczecinie, do którego bryg
zacumował o h0900 CEST, 01.05.2020 r. Czyli dokładnie 43,5 doby bez schodzenia na ląd. Kwarantanna na cumach w macierzystym
porcie została zażegnana – uniknięta (!) i tego samego dnia po południu, po
przecumowaniu się do Nabrzeża Bułgarskiego (z flagą Q)**, Załoga STS Fryderyk Chopin została
wyokrętowana - liczyła >40 osób.
A kto witał powracający Bryg i jego
Załogę? Wyłącznie stęsknieni :-)
Tych szczególnie stęsknionych (Szkielet! Za BRYGIEM!), STS Fryderyk
Chopin uraczył swoim … zwrotem przy Wałach Chrobrego :-)
Niestety, autorowi nie było
dane
uchwycić ten manewr kamerą internetową zlokalizowaną przy Wałach :-(
Uzupełnienie:
Dziękuję
za przysłanie zdjęcia. Autor uchwycenia nieznany.
Czas na
zdjęciu CET (niepoprawiony na CEST).
Gratulacje dla Załogi, Kapitana, Armatora i dla … Brygu - FryChop-a!
Wacław Sałaban, 9 maja 2020 roku.
PS Oczywiście
lipcowe TTSR 2020 zostały odwołane i przełożone na sezon 2021. Czyżby kulminacja
sezonu 2020, to rejsy promowo-kabotażowe: Szczecin ↔ Gdynia z okrążaniem
Bornholmu LB v PB? Sezon 2021, to TTSR2!
** Q - Mój statek jest zdrowy i proszę o prawo poruszania się - oznacza, że na statku nie ma osób chorych na choroby zakaźne.
W morzu jednak najlepiej. Zdrowo, pracowicie i w ogóle! A na lądzie porażka polskiej biurwokracji pokonanej przez racjonalizm. Szacunek! Yann Quenet na swoim 4-metrowym s/y Baluchon pokonał kawał Pacyfiku i dopłynął po 44 dniach z Panamy do Hiva Oa na Markizach, gdzie czekała go 14 dniowa kwarantanna. Może nie miał flagi Q?
OdpowiedzUsuńCudny rejs, prawdziwe zmagania, szacunek i gratulacje dla tych, którzy przekroczyli swoje słabości i zeszli w na ląd mocniejsi, dojrzalsi, dodający iskry innym. W tym miejscu pozdrowienia dla osoby, która, swoją postawą, pokazała, że nie tylko każdy ma swoją falę, przy której dopada go choroba morska, ale także taką, przy której choroba od człowieka ucieka :) Iście Harcerska postawa!
OdpowiedzUsuń