Jeśli ktoś zaplanował na kwiecień obserwacje planet, to mocno się rozczaruje. Dobrze widoczne będą tylko dwie z nich. Zapraszamy do lektury tekstu o tym, co wydarzy się na niebie (głównie nocnym) w czwartym miesiącu bieżącego roku.
Jak zawsze w kwietniu, dni będą się szybko wydłużać. Pierwszego dnia nadchodzącego miesiąca Słońce wzejdzie o 6:17, a zajdzie o 19:15. W dniu natomiast ostatnim świecić będzie od 5:15 do 20:04. Zyskamy więc aż 111 minut światła dziennego. Obliczenia zostały wykonane dla Łodzi. Dodajmy jeszcze, że Słońce przemierza w kwietniu gwiazdozbiory Ryb i Barana.
Czas na spojrzenie na gwiazdy nocnego nieba w połowie miesiąca.
Zaczniemy o godzinie 21:00, około półtorej godziny po zachodzie Słońca. Na północy i północnym wschodzie odnajdziemy dobrze znany kształt Wielkiego Wozu zwracający dyszel na wschód. Jest to część konstelacji Wielkiej Niedźwiedzicy. Jest ona tak rozległa, że o tej porze roku i nocy sięga aż do zenitu. Również na północnym wschodzie widać już pierwszą zapowiedź nadchodzącego lata. Tuż nad horyzontem ukazuje bowiem się Lutnia. Jest to gwiazdozbiór nieduży, ale znajduje się w nim jedna z najjaśniejszych gwiazd na niebie - Wega. Przedłużając łuk utworzony przez dwie ostatnie gwiazdy "dyszla" Wielkiego Wozu, trafimy na konstelację Wolarza i jego najjaśniejszą gwiazdę, Arktura, który swoim czerwonym kolorem ozdobi wschodnie niebo. W tym samym kierunku dostrzeżemy inne wiosenne gwiazdozbiory: Herkulesa i Koronę Północną (warto na nią regularnie zerkać, bo w każdej chwili może tam wybuchnąć gwiazda nowa T CrB). Na południowym wschodzie błyszczeć będą Regulus i Spica, najjaśniejsze gwiazdy Lwa i Panny. Największy z wszystkich gwiazdozbiorów, wijąca się między innymi konstelacjami Hydra, rozłoży się nisko nad południowym horyzontem. Niestety, jest to konstelacja wielka, lecz pozbawiona jasnych, rzucających się w oczy gwiazd. Spójrzmy teraz na południowy zachód i zachód. Znajdziemy tu znikające niebo zimowe: Oriona, Byka, Wielkiego Psa i Małego Psa. Nieco wyżej znajdą się Bliźnięta i Woźnica. Na koniec kierunek północno-zachodni, tu zobaczymy Perseusza i Kasjopeję.
Drugie spojrzenie na niebo zaplanujmy na godzinę 4:15, tym razem półtorej godziny przed wschodem Słońca. W ciągu mijającej nocy niebo znacznie się zmieni. Charakterystyczna litera W, czyli konstelacja Kasjopei, przeniesie się nad północno-wschodni horyzont. Gwiazdozbiory letnie (Lutnia, Łabędź, Orzeł) będą już dobrze widoczne na wschodzie i południowym wschodzie (ich najjaśniejsze gwiazdy, Wega, Deneb i Altair, tworzą asteryzm Trójkąta Letniego). Nad południowym widnokręgiem znajdziemy czerwoną gwiazdę, Antaresa. To najjaśniejsze "słońce" w zodiakalnym Skorpionie. O tej porze gwiazdozbiory wiosenne świecą już na południowym zachodzie. Odnajdziemy tam m.in. Wolarza, Pannę, Herkulesa i Koronę Północną. Wielka Niedźwiedzica, nieodłączna towarzyszka nocnego gapienia się w niebo o każdej porze roku, znajdzie się na północnym zachodzie. A wysoko nad głowami (w zenicie) zobaczymy wijącego się Smoka.
W kwietniu nie dojdzie do żadnego zaćmienia Księżyca lub Słońca, Srebrny Glob będzie zmieniał fazy bez dodatkowych atrakcji. Pierwsza kwadra wypadnie 5 kwietnia o godzinie 4:16, pełnia - 13 kwietnia o 2:24, ostatnia kwadra - 21 kwietnia o 3:37, a nów - 27 kwietnia o 21:32.
Zajmijmy się teraz warunkami widoczności planet... albo raczej ich niewidoczności.
Merkury świeci w kwietniu w Rybach, Wielorybie i ponownie w Rybach. 21 kwietnia osiągnie maksymalną zachodnią elongację. Mimo dużej odległości kątowej od Słońca (27 stopni), w naszych szerokościach geograficznych nie da się go dojrzeć przed wschodem Słońca.
W Rybach przebywa także Wenus, która próbuje ukazać się obserwatorom porannego nieba. W kwietniu jej się to raczej nie uda. Na godzinę przed wschodem Słońca znajdzie się zaledwie 3 stopnie nad horyzontem.
Widoczny jest na szczęście Mars. Przemierza konstelacje Bliźniąt i Raka, będąc ozdobą wieczornego nieba. 1 kwietnia około godziny 22:00 należy go wypatrywać 52 stopnie nad południowo-zachodnim horyzontem, a 30 kwietnia o tej samej porze - nieco dalej na zachód na wysokości 41 stopni. Blask Czerwonej Planety maleje od +0,5 do +0,9 wielkości gwiazdowej. Szczególnie ciekawe mogą być obserwacje przeprowadzone 5 kwietnia. Około godziny 23:00 zaledwie 1,5 stopnia od planety znajdzie się Księżyc oświetlony w 58%.
Drugą planetą, którą bez kłopotu da się dojrzeć na wieczornym niebie jest bawiący w Byku Jowisz. Świeci znacznie jaśniej niż Mars i bardziej rzuca się w oczy, bo jego blask to około -2 magnitudo. 1 kwietnia o 22:00 planeta znajdzie się 27 stopni nad zachodnim widnokręgiem, a 30 kwietnia - 13 stopni w tym samym kierunku. Księżyc spotka się z największą z planet dwukrotnie, ale nie będą to tak bliskie złączenia jak z Marsem. 3 kwietnia o północy planetę i Srebrny Glob w fazie 26% rozdzieli kąt 5 stopni. 30 kwietnia około godziny 22:00 ciała niebieskie miną się w podobnej odległości, ale faza Księżyca wyniesie zaledwie 13%.
Saturn przenosi się w kwietniu z Wodnika do Ryb. Znajduje się na niebie zbyt blisko Słońca, żeby dało się go dostrzec.
Nie ma też co liczyć na podziwianie Urana, który znajduje się w Byku. 1 kwietnia o 22:00 planeta świeci 20 stopni nad zachodnim horyzontem. Przy blasku +5,8 wielkości gwiazdowej jej obserwacje są bardzo trudne lub niemożliwe (blask Urana jest ponad 1000 razy mniejszy niż Jowisza przebywającego w tej samej części nieba). Z każdym kolejnym dniem nadchodzącego miesiąca będzie gorzej.
Nie zobaczymy też Neptuna, który świeci w nieobserwowalnych w kwietniu Rybach.
Na koniec kilka ciekawych złączeń Księżyca z gwiazdami.
1 kwietnia wieczorem Srebrny Glob zakryje Plejady. Niestety, zjawisko zacznie się dopiero o 22:53, gdy Księżyc i jego pierwsza "ofiara" (Elektra) znajdą się zaledwie 9 stopni nad północno-wschodnim widnokręgiem.
13 kwietnia około godziny 3:00 dojdzie do złączenia ze Spiką (alfą Panny). W obserwacjach ciał niebieskich (odległych od siebie o około 1 stopień) będzie przeszkadzał blask prawie "pełnego" Księżyca.
17 kwietnia około 2:00 w pobliżu Księżyca ujrzymy Antaresa. Minimalna odległość kątowa satelity Ziemi i gwiazdy Skorpiona wyniesie 2 stopnie, a do zjawiska dojdzie 3 stopnie nad południowym horyzontem.
I jeszcze 30 kwietnia godzina 23:00, spotkanie Księżyca z betą Byka (Elnath). Aby zobaczyć złączenie na odległość 1 stopnia wzrok należy zwrócić 17 stopni nad zachodni horyzont.
Zachęcamy do obserwacji!
Michał Matraszek
Przypominamy,
w sobotę 29.03. o h1226, będzie maksymalna faza - kulminacja
częściowego zaćmienia Słońca. Czas trwania dla centralnej Polski: h1146-1305.
Dla Przemyśla nastanie zakrycie zaledwie 8% średnicy tarczy Słońca, w Łodzi
17%, a w Szczecinie 26%! Ale na sobotę jest prognozowane przejście frontu atmosferycznego
(z W na E), czyli w formie parawanu plażowego dającego… cień, i 100% „zakrycia”.
ws
pisał Pan jak będą wyglądały odbiory od VG kiedy po1:się zaczną ,po 2: my będziemy mieli czym odebrać ładunek(nawet wszystkie 8 nie dadzą rady) ale tego nie pamiętam. to było coś w stylu "3 w I, 3 w II,po 2 w reszcie miesięcy" czy może Pan potwierdzić lub napisać prawidłowe liczby
OdpowiedzUsuńJa kompletnie nie rozumiem zadanych pytań!
UsuńKiedy kontrakt w VG ruszy zapewne są umówione jakieś(domyślam się ,że nie precyzyjne co do dnia) terminy odbioru poszczególnych ładunków. Wydaje mi się ,że pisał Pan o ilościach w poszczególnych miesiącach choć nie wiem czy to była Pana pewna wiedza na podstawie np.strony pgnigu czy bardziej domysły. Pana tekst wyglądał mniej więcej tak: "w styczniu 3 ładunki , w lutym 3 ładunki w pozostałych miesiącach po 2" .Mój problem polega na tym ,że ja cyfry w tekście w "..." podałem zmyślone a nie te Pańskie
UsuńBiuro Prasowe PGNiG nie panuje nad tym CO BYŁO (co wielokrotnie wykazałem), tym bardziej nie wie co będzie!
UsuńŻaden z obowiązujących kontraktów nie opiewa na 26 ładunków (= 3 w styczniu +3 w lutym +2x 10)!
---
Obie umowy z QE opiewają na 5 mln t/r w 3-leciu (3x1,66 mln t/r), tj. 55 dost. Q-Flex przez 3 lata (np.18+18+19) - na podstawie wieloletnich danych obserwacyjnych (od 2018). Nie z informacji od PGNiG!!!
Kontrakt z CMI, to 1,45 mln t/r, co daje 21 dostaw w roku - potwierdzone obserwacyjnie przez 2 lata.
Niefunkcjonujące kontrakty z VG: z Calcasieu Pass, to 1,5 mln t/r, co dawać będzie(?) 22 ład./rok przez LNGC kl.174/HHI v HSHI + z Plaguemines, to 4 mln t/r, co ma stanowić 59 ład./rok, też przez LNGC kl.174/HHI v HSHI. Czyli model „26 w roku” nie pasuje do żadnego kontraktu.
8 „naszych” (kl.174/HHI v HSHI) może obsłużyć 84 odbiory, tj. po 10,5 ładunku w roku na jednostkę, co nie jest jakąś intensywną logistyką/eksploatacją. Czyli: 22+59 jest do obsłużenia przez 8 „naszych”, pod warunkiem logistyki: Zat. Meksykańska ↔ Bałtyk/Europa, a nie reeksport np. na DW.
Ale te 81 odbiorów nie jest do obsłużenia przez Terminal Świnoujście! Potrzeba +1x FSRU.
---
Nadal nie potrafię odgadnąć merytoryki zadanych pytań. Dlaczego to jest rolą pytanego?
Dziwi mnie zamieszczanie takich komentarzy/pytań pod „astronomicznym” wpisem! Zamierzone czy przypadkowe? Czy nie można komentarz zamieścić pod adekwatnym wpisem? Ja dostaję powiadomienie o każdym nowym komentarzu, nawet zamieszczonym pod wpisem sprzed 5-ciu lat.