Al Huwaila to rzadki gość w
Terminalu Świnoujście - zawita po raz trzeci z 69 ładunkiem katarskim i [105.]
dostawą ogółem. Wypłynął z Ras Laffan wieczorem 17.08., a rano 26.08. wpływając
do Kanału Sueskiego ogłosił w AIS: Skagen ETA 06.09. h2200, czyli Świnoujście
08.09.(h?) 09.09.(w nocy?). Będzie to czasowo typowa marszruta. Nie jest to rekordowo wczesna
zapowiedź zawinięcia do Świnoujścia przez Al Huwaila [+ inne]. Oficjalnych
potwierdzeń obecnego zawinięcia nie ma.
Uprzednio, w 2017 roku był dwukrotnie, realizując
dostawy w styczniu, debiutując i inaugurując tamtoroczny import LNG, oraz w
grudniu kończąc dostawy LNG w owym roku. Debiutował jako 5 różny Q-Flex i 6
ogółem w gazoporcie. W latach 2018-2019 nie zawijał na Bałtyk, czyli będzie to
pierwszy pobyt od momentu obowiązywania 2 kontraktu z Qatargas (01.01.2018) i
zintensyfikowania dostaw do Świnoujścia z Ras Laffan.
Swoją ponad 2,5 letnią nieobecnością na
Bałtyku nie jest rekordzistą w tym statystycznym aspekcie. Lideruje Umm Al Amad ze swoim debiutem i jedynym
zawinięciem w X 2016 roku. Dodatkowo, z najmniejszym - rekordowo małym
ładunkiem katarskim - tylko 1363 GWh.
Dotychczasowe oba zwinięcia Al Huwaila były owocne:
- [11.], debiut 21.01.2017 roku, po
rozładunku 22.01.2017, na wyjściu staranował i zatopił pławę N-2*,
- [24.] rozładunek w dniach 17-18.12.2017, dowiózł
wtedy dwumilionowy m3LNG w historii gazoportu.
W płynącej dostawie będzie zawarty 19,5
milionowy m3 LNG odebrany przez Terminal Świnoujście.
Obecną dowózkę do Świnoujścia poprzedziły
dwie dostawy do Fos-sur-Mer (terminal FOS Cavaou).
Al
Huwaila
powstał w stoczni SHI, tym samym dowożone ładunki przekraczają znacznie 1400
GWh, ale nie są w grupie rekordowych (powyżej
1420) jego pobratymców: Al Shamal, Al Khuwair, Al Ghashamiya i Al
Hamla.
Wacław
Sałaban, sierpień 2020 r.
PS W Zatoce Meksykańskiej trwa sezon huraganów.
Do północnej części Zatoki zbliża się huragan Laura określony kategorią 4 (z 5),
jako wyjątkowo niebezpieczny i porównywalny z huraganem Katrina (2005).
Uderzenie ma nastąpić w czwartek rano 27.08. Obecne parametry huraganu: 941 hPa, porywy wiatru do 82 m/s. Obsady terminali LNG: Sabine Pass i Cameron LNG w Hackberry zostały ewakuowane.
Zapowiadany tor depresji przebiega dokładnie pomiędzy tymi terminalami (Port Arthur ↑ Lake Charles).
Zapowiadany tor depresji przebiega dokładnie pomiędzy tymi terminalami (Port Arthur ↑ Lake Charles).
* przypomnę Uchwałę Państwowej Komisji Badania
Wypadków Morskich: Uchwała
WIM nr 04/2017.
Po rozpatrzeniu w dniu 17 lutego 2017 r.
materiałów dotyczących wypadku morskiego gazowca Al Huwaila, bandery Bahamów,
zaistniałego w dniu 22 stycznia 2017 r. na wyjściu z terminala LNG w
Świnoujściu, w wyniku którego statek uderzył w pławę N-2 i ją zatopił,
PKBWM biorąc pod uwagę okoliczności wypadku oraz brak poważnych skutków
zdarzenia uznaje, że wyniki badania nie przyczynią się do zapobiegania tego
rodzaju wypadkom morskim w przyszłości i na podstawie art. 20 ust. 3 ustawy z dnia 31
sierpnia 2012 r. o Państwowej Komisji Badania Wypadków Morskich (Dz. U. z 2012
r. poz. 1068 oraz z 2015 r. poz. 1320) odstępuje od badania.
[szerzej o błędnych przesłankach tej decyzji
pisałem w: Regina
R -Raport PKBWM w 6-ciu akapitach
wyróżnionych niebieską czcionką].
Tu podkreślę, w wypadku morskim uczestniczył tłum zawodowców, dowodzących na
mostku, tłum asystujących, tłum obserwujących i tłum przypatrujących się -
zaczynając od góry: kapitan, dwóch pilotów, oficer nawigacyjny, 1-2 marynarzy
obserwatorów, 1-2 oficerów VTS, obsady asystujących holowników, jednostki
straży granicznej i pilotówki. Natomiast sama pława była wyposażona we wszystko
do sygnalizowania swojej bytności. I nie chodzi o karanie pechowych
antybohaterów!
Zwykła praktyka morska, czyli ugruntowana
wiedza i doświadczenie, powstają m.in. na bazie cudzych doświadczeń,
zaistniałych incydentów/wypadków oraz po ich analizie, np. po analizie zagrożeń
powstałych w wyniku bardzo precyzyjnej nawigacji elektronicznej. Równoległość
kursów, tzn. wyznaczonego przez pilotowy system naprowadzania do kursu faktycznego,
ma wymiar przesunięcia w pojedynczych centymetrach, natomiast szerokość jednostki
Q-Flex to 50m! Szerokość samej pławy w tej proporcji jest pomijalna i
nieistotna :-) Jak spychacz odśnieżający jezdnię i niezauważający oświetlonej
wysepki w osi jedni na przejściu dla pieszych :-)
Kilkanaście dni temu, znany polski jacht staranował pławę na redzie
Cuxhaven, tym razem pława się ostała, jacht zatonął. Czyżby, jacht pozostawiony
samemu sobie … i zawinił precyzyjny autopilot(?) + znos od prądu pływowego?
Prawdopodobnie za jakiś czas poznamy szczegóły tego wypadku morskiego. PKBWM lubuje
się w orzekaniu w sprawie wypadków jednostek sportowych, tym samym często odstępując
od oceny zachowania profesjonalistów + [Uchwała
WIN nr 23/2017].
1. Kto był właścicielem pławy? Urząd Morski w Szczecinie?
OdpowiedzUsuń2. Czy armator gazowca wypłacił odszkodowanie za zatopiną pławę, względnie ubezpieczyciel statku?
3. Czy wrak pławy dalej leży na dnie, czy też została ona wydobyta?
4. Jeżeli została wydobyta, to czy została wyremontowana i wróciła na swoje miejsce (lub inne), czy poszła na złom?
5. Jeżeli nie została wydobyta, lub poszła na złom, to czy w miescu wypadku jest już nowa (inna) pława, czy też nie ma tam teraz w ogóle żadnej pławy?
6. Co "Al Huwaila" zatopi tym razem wychodząc z portu? (żarcik XD)
Ufff … taka lista pytań może wygenerować odpowiedzi o objętości obszernego wpisu na blogu :-) Spróbuję mniej obficie.
UsuńAd 1 Właścicielami znaków nawigacyjnych są stosowne UM – obecnie są tylko 2. Wtedy były 3.
Ad 2 Dlaczego armator (jego ubezpieczyciel) miałby wypłacić odszkodowanie?! W linkowanych źródłach jest precyzyjna informacja (podstawą jest instrukcja wprowadzania metanowców do gazoportu), gdzie metanowiec przyjmuje/zdaje pilotów (zawsze dwóch!), tym samym rozjechanie pławy N-2 na wyjściu, determinuje odpowiedzialność. Mam 100% pewności, że w przypadku domniemanej odpowiedzialności metanowca, PKBWM nie odstąpiłaby od orzekania :-)
Ad 3 Pława N-2 stoi na izobacie 14m. Jej wrak na dnie stanowiłby zagrożenie dla ruchu jednostek z dużym zanurzeniem np. kolejny Q-Flex.
Ad 4 Wątpię aby egzemplarz rozjechanej pławy nadawał się do wyremontowania. O tym, że pławy nawigacyjne to nie są prymitywne beczki, tylko są skomplikowanymi i rozbudowanymi urządzeniami elektronicznymi jest w linkowanych źródłach. Szczęśliwie się zdarzyło, że utracona pława była pławą zimową (uboższą). Incydent nastąpił w styczniu, przed ponowną wymianą oznakowania na „letnie”. Natomiast jej wartość wraz z wymianą, określę jako; cena dobrego nowego samochodu - specjalnie używam określenia „dobrego”, gdyż daje to pewną nieokreśloność :-)
Ad 5 UM ma obowiązek NATYCHMIAST reagować na utratę znaku nawigacyjnego, a zwłaszcza tak istotnego jak pława N-2. Stosowne ostrzeżenia nawigacyjne + odtworzenie. Sądzę, że ponowne wystawienie tej pławy (inny egzemplarz) nastąpiło po 1-2 dobach od zatopienia.
Ad 6 W kontekście powyższego, to pytanie względem Al Huwaila…hojnie określasz mianem „żarcik” :-)
Nie czuję się upoważnionym, do informowania jak „wewnętrznie” zostały zakończone, analiza i rozliczenie skutków tego incydentu morskiego :-) Ale w linkowanych źródłach używałem zawołania: ZAWODOWCY ZAWODOWCOM.
Dziękuję.
OdpowiedzUsuńTeż wydaje mi się mało prawdopodobne aby pozostawiono wrak pławy w takim miejscu, ale... u nas wszystko jest możliwe. :)