W nadchodzącym miesiącu deklinacja Słońca będzie powoli wzrastać, a dzięki temu wydłuży się dzień. 1 stycznia potrwa 7 godzin i 53 min. a 30 dni później - 9 godzin i 4 min. (obliczenia dla Łodzi).
Poruszając się wśród gwiazd, Księżyc nie zahaczy o ziemski cień (ani nawet półcień). Nie przysłoni też swoimi krągłościami ani kawałka Słońca.
Kwadry nastąpią:
4
stycznia o 4:32 ostatnia kwadra;
11
stycznia o 12:59 nów;
18
stycznia o 4:54 pierwsza kwadra;
25
stycznia 18:56 pełnia.
8 stycznia nad ranem Księżyc (oświetlony w 13%) zobaczymy obok Wenus. Nie będzie to jednak efektowne zjawisko (odległość pomiędzy ciałami niebieskimi wyniesie ponad 6 stopni). W ciągu kolejnych dwóch dni Srebrny Glob minie Merkurego i Marsa, ale zjawiska te będą praktycznie niewidoczne ze względu na bliskość Słońca.
Przenieśmy się zatem na wieczorne niebo i 14 stycznia poszukajmy na nim cienkiego (14%) sierpa Księżyca obok Saturna (planeta około trzech stopni na zachód, czyli w prawo, od "rogala").
4 dni później (18 stycznia) dojdzie do najładniejszego spotkania planetarnego w tym miesiącu. Księżyc krótko po pierwszej kwadrze minie wtedy Jowisza (w odległości około 2 stopni).
Oprócz spotkań z planetami, można także wypatrywać złączeń Księżyca z jasnymi gwiazdami: 5 stycznia (nad ranem) ze Spiką w Pannie, 20 stycznia (wieczorem) z Plejadami w Byku i 24 stycznia (w pierwszej połowie nocy) z Polluksem w Bliźniętach.
12 stycznia Merkury znajdzie się w maksymalnej zachodniej elongacji (25 stopni). 40 minut przed wschodem Słońca (około godziny 7:00) planetę odnajdziemy 7 stopni ponad południowo-wschodnim widnokręgiem. Warto spróbować przeprowadzić obserwacje i przekonać się, że dostrzeżenie Merkurego nie jest tak trudne, jak twierdzą ci, którzy nigdy nie spróbowali.
27 stycznia Merkury świecić będzie 0,2 stopnia od Marsa. No i co z tego? Zjawisko pozostanie niewidoczne.
W nocy z 3 na 4 stycznia wypada maksimum roju Kwadrantydów. Jego radiant znajduje się na pograniczu Wolarza, Herkulesa i Smoka. W sprzyjających warunkach można dostrzec nawet kilkadziesiąt śladów w ciągu godziny. Księżyc (w ostatniej kwadrze) przeszkodzi w obserwacjach w umiarkowanym stopniu.
Udanego pobytu na dworze lub na polu!
Michał
Matraszek
> = <
25 listopada 2023 roku zamieszczeniem wpisu Michała
Matraszka Niebo
w grudniu 2023 roku. Ku uciesze Starszych i Młodszych spisane, zainicjowaliśmy
wprowadzenie Astronomii obserwacyjnej do Morskości. Tym samym mam
satysfakcję z możliwości publikacji na blogu wieści astronomicznych, tj.
zapowiedzi obserwacyjnych w kolejnym miesiącu. Nie są to sfery odległe sobie!
Wręcz przeciwnie i nie tylko w kwestii … obserwacji!
Gwiazda
Polarna v Biegunowa
(precyzyjnie, obecnie to Polaris v α Umi - Alfa Ursae Minoris)
i jej położenie są prozaicznie nadal najbardziej niezawodne (nawet we
współczesnym nawigowaniu!) w wyznaczaniu zasadniczego kierunku w nawigacji.
Warunek, trzeba Polaris umieć odnaleźć na nieboskłonie!* W dalszym
pokazywaniu zbieżności tych sfer, pominę kwestię wykorzystywania astronawigacji
i to nie tylko w odniesieniu do …łapania Słońca!
Michał
Matraszek jest
pasjonatem astronomii (i nie tylko!) od zawsze, stałym obserwatorem Nieba, publicystą astronomii.
Poznaliśmy się przypadkowo w VI-2011 (zdalnie) za sprawą … częściowego zaćmienia Słońca,
widocznego na północnym skraju Europy w dniu 1 czerwca 2011 roku!
ws
* współcześnie jest to proste; za pomocą GPS wyznaczając kierunek
północny i u nas unosząc wzrok na ½ wysokości.
W przypadku awarii gps-u, braku prądu, należy
wyznaczyć kierunek prostopadły od strony pnia porośniętego mchem! Patrząc dokładnie
w tym kierunku, należy unieść częściowo głowę … i zobaczymy Gwiazdę Polarną.
Popatrzmy też na Betelgezę. Być może już nie istnieje w dotychczasowej formie,
OdpowiedzUsuń