Al Rekayyat przypłyną po raz wtóry. Na jego debiut trzeba było czekać aż do X-2022 roku i zrobił to wtedy jako 28 z 31 Q-Flex*. Powstał w HHI (I-2009) - więcej o nim jest w zapowiedziach jego debiutu [Możliwe zawinięcia w październiku] + [Al Rekayyat płynie w debiucie].
Od tego czasu był w Indiach x2; Japonii;
Bangladeszu; Chinach; Kuwejcie; Korei; Zjednoczonych Emiratach Arabskich (+1x
Daleki Wschód - dokądś?), oraz w Europie: Rovigo x3 i Fos-sur-Mer x2.
Był ostatnim Q-Flex przepływającym Bab al-Mandab
(16.01.), powracając przez Kanał Sueski(10.01.) z Rovigo, już w trakcie
znacznej eskalacji wojny w cieśninie i na Zatoce Adeńskiej.
Swoją dowózką do Świnoujścia ([276.]/135) zainaugurował
marcowy import, dopiero 8-mą dostawą tegoroczną, w tym 4-tą z Kataru! Po 2-ch
latach (2022-2023) przewagi importu LNG wytworzonego w USA nad katarskim, proporcja
tegorocznego importu ponownie jest jak w latach 2015-2021:
- wiodący Katar = 60% (5607 GWh),
- USA (z Sabine Pass + niepełny ładunek 3/5 z Hackberry) = 40% (3788 GWh),
- inni = 0% (0 GWh).
Wpłynął i wypłynął planowo: 04.03./h0830 - 05.03./h1800,
ale nie śledziłem jego manewrów w tym zawinięciu. Dowiózł LNG o wartości
energetycznej 1415 GWh.
Tym razem (dla odmiany?) różne publikatory
komunikowały znacznie zaniżoną wielkość tej dostawy i to niezależnie czy po,
czy przed regazyfikacją! Nie 100, tylko >123 mln kubików g.zm. z Kataru.
Wacław Sałaban, marzec 2024 roku.
* takie sobie: z 31 Q-Flex jeszcze tylko 1 nie zawijał na
Bałtyk - do Świnoujścia, a z „naszych” 4-ch jeszcze 2 nie debiutowały
gdyż … pływają dla bezpieczeństwa narodowego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
szarmancko, szczerze, szczodrze, szeroko, szybko, szyderczo,