[wydanie I, Warszawa 2019, 36
stron + półtwarda okładka]
Jako że piękno jest kwestią
gustów, to napiszę, Książeczka Żeglarska PZŻ [wydanie 2019] jest … ładna i koniec.
Nie licz czytelniku bloga na zdjęcie
tego druku !!! W
przeciwieństwie do innego :-)
Na stronie wewnętrznej tylnej
okładki nowej KŻ PZŻ jest zapis:
Wszelkie prawa zastrzeżone. Nieautoryzowane rozpowszechnianie
całości lub fragmentów, sprzedaż oraz rozpowszechnianie w celach zarobkowych
niniejszej publikacji bez zgody Polskiego Związku Żeglarskiego, w jakiejkolwiek
postaci, jest zabronione. Wykonanie kopii metodą kserograficzną, fotograficzną, a także kopiowanie
książeczki na nośniku filmowym, magnetycznym lub innym powoduje naruszenie praw
autorskich niniejszej publikacji.
Nowa
Książeczka Żeglarska PZŻ w pokrowcu z zawieszką.
Uffff … . Po wyjaśnieniu
powodów rezygnacji z zamieszczenia nawet mało ostrego zdjęcia tego druku, w
dalszej części wpisu będą też cytaty.
* * *
Na str. 2 Książeczki
Żeglarskiej PZŻ jest Instrukcja i w jej pierwszym akapicie jest:
Książeczka żeglarska, taka jak ta, którą trzymasz w rękach,
towarzyszy żeglarzom już od wielu lat. Używana jest przede wszystkim w
żeglarstwie morskim i śródlądowym. Historycznie pełniła nawet rolę dokumentu pozwalającego zawijać do wielu portów na
całym świecie. …
Od wielu lat żeglarzom
towarzyszyła SPORTOWA KSIĄŻECZKA ŻEGLARSKA (zachowana pisownia), która
dyletancko była (i jest nadal) mylona z marynarską zawodową Książeczką
Żeglarską.
Autora
osobista SPORTOWA KSIĄŻECZKA ŻEGLARSKA PZŻ -
tom I
(druk wydanie 1974) i tom II (wydanie 1984).
Ta sportowa, NIGDY nie była dokumentem pozwalającym zawinąć do wielu
portów na całym świecie.
Natomiast w minionym ustroju politycznym, w przeszłości, do SPORTOWEJ KSIĄŻECZKI ŻEGLARSKIEJ wstemplowywano tzw. klauzule na pływania morskie - wpisy uprawniające do czasowego (w okresie do 5 lat specyficznie mierzonego o czym dalej), przekraczania morskiej granicy PRL. Co dawało prawo do wypływania poza wody terytorialne Polski, na otwarte morze, ale bez prawa wpływania na wody terytorialne innego państwa! Tym bardziej do obcego portu !!!
Natomiast w minionym ustroju politycznym, w przeszłości, do SPORTOWEJ KSIĄŻECZKI ŻEGLARSKIEJ wstemplowywano tzw. klauzule na pływania morskie - wpisy uprawniające do czasowego (w okresie do 5 lat specyficznie mierzonego o czym dalej), przekraczania morskiej granicy PRL. Co dawało prawo do wypływania poza wody terytorialne Polski, na otwarte morze, ale bez prawa wpływania na wody terytorialne innego państwa! Tym bardziej do obcego portu !!!
Oczywiście, rzeczywistość „niewpływania”
na obce wody przez posiadaczy klauzul była …różna. Tam zasięg obserwacji
wzrokowej i radarowej z wieżyczek – strażnic obserwacyjnych WOP-u (Wojsko
Ochrony Pogranicza) był żaden, ale w załogach czasami pływali sygnaliści :-)
Dodatkowe wyjaśnienia:
- klauzule jako twór, zasadniczo, były dla rybaków poławiających na
morzu otwartym, przy okazji były dla żeglarzy pływających w tzw. krajówkach - w rejsach po polskich portach
leżących bezpośrednio nad Bałtykiem. Nie w Zatokach Puckiej i Gdańskiej
(ograniczonej linią Hel-Świbno) i nie na Zalewach Wiślanym i Szczecińskim.
Czyli z możliwością (czasami potrzebą) wypłynięcia poza wody wewnętrzne i
terytorialne. Ale z jednym wyjątkiem: w 1982 roku, podczas stanu wojennego,
odblokowano możliwość żeglowania dopiero po 01.09.1982 roku i wyłącznie na
akwenie morza terytorialnego (12 Mm od tzw. linii brzegowej), bez możliwości
wypływania na wody morza otwartego. W owych latach, zawsze morski sezon
żeglarski kończył się z dniem 1 listopada.
- w proces pozyskania klauzuli były zaangażowane urzędy
wojewódzkie, biura paszportowe (nieoficjalnie), oraz dzielnicowi Milicji
Obywatelskiej, dokonujący wywiadów środowiskowych wśród sąsiadów, w miejscu
zameldowania wnioskującego o pozyskanie takiego wpisu w Sportowej KŻ.
- oczywiście, biurokracja
urzędnicza w pozyskaniu klauzuli,
tzn. prześwietlanie wnioskującego delikwenta (żeglarza) było proporcjonalne do
odległości miejsca jego zameldowania od linii plaż morskich, a lokalnie rosło
geometrycznie. Aczkolwiek, na odległym południu kraju, w miejscach z mocnym i
licznym środowiskiem żeglarskim (np. Wrocław), owe obostrzenia były wyłącznie
sformalizowane ale upierdliwe. Rzadko tam odmawiano klauzul, ale celowo czas
oczekiwania na ich wystawienie wydłużano do trzech miesięcy. Czyli młodzież wnioskująca
z końcem roku szkolnego, traciła prawie cały morski sezon żeglarski w danym
roku.
Wstemplowane
klauzule w tomie I i II Sportowej KŻ, z datami zakończenia zezwoleń
na
koniec piątego sezonu w dniu 1 listopada (liczone od momentu ich wystawienia).
* * *
Na koniec.
Na stronie wewnętrznej przedniej
okładki jest wezwanie w formie preambuły:
Żeglarstwo jest formą aktywności dla każdego i na całe życie.
Żegluj zatem wszędzie, gdzie jest to możliwe, realizując swoje pasje i cele.
Pamiętaj, aby żeglować bezpiecznie, z wzajemnym szacunkiem, odpowiedzialnie i z
troską o środowisko naturalne. Pomyślnych
wiatrów i stopy wody pod kilem!
Posiadaczom nowych Książeczek Żeglarskich
PZŻ, w ramach zasad zwykłej praktyki
morskiej, zwyczajowo życzę silnych wiatrów!
:-)
Wacław Sałaban, styczeń 2020 r.
PS Pozostawione
5 stron na notatki w nowych KŻ PZŻ, oby nigdy nie były wykorzystywane na
urzędnicze wstemplowania!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
szarmancko, szczerze, szczodrze, szeroko, szybko, szyderczo,