Tradycyjnie w sierpniu i planowo po remoncie, po koronawirusowej korekcie grafiku rejsów, po zaprowiantowaniu i zaształowaniu wszystkiego na czas do planowanego powrotu wiosennego, po bunkrowaniu, pobraniu wody i zaokrętowaniu załogi, bryg Fryderyk Chopin, w południe 09.08., wypłynął ze Szczecina z zamiarem zawinięcia do Ostendy, na pierwszą wymianę załóg turystyczno-szkoleniowych z kilku zaplanowanych. Docelowym portem europejskiej marszruty było Alicante, ostatecznie zamienione na Barcelonę. Natomiast pod koniec X (29.10.) ostatecznie Neapol ma być portem zaokrętowania załogi 26 Niebieskiej Szkoły z planowaną marszrutą trawersowania Atlantyku.
Sytuacja epidemiologiczno-prawna, w momencie wypływania żaglowca z Bałtyku, wykluczała zawinięcia do portów Danii na krócej niż 6 dób (wstrzymanie krótkoczasowych odwiedzin turystycznych), pośrednio wykluczyła porty Szwecji (po ich odwiedzeniu była konieczność odbycia kwarantanny w kolejnych obcych portach), natomiast możliwość odwiedzenia portów Norwegii, zachodnich Niemiec i dalej na SW, była zagrożona zmiennością epidemiologiczną.
Czyli nastało uprawianie klasycznej
żeglugi trampowej, ale zależnej nie od okazjonalnych zleceń na dowózki
ładunków, a od epidemiologicznej dostępności portów w kolejnych trawersowanych
krajach, podczas generalnej żeglugi na SW po wokółeuropejskim akwenie. Tak to
czynniki hydro-meteorologiczne przestały być pierwszoplanowymi, warunkującymi
żeglugę żaglowca :-)
Tym bardziej, że po wypłynięciu
z Zatoki Pomorskiej stabilny, rozbudowany, wyż nad południową Skandynawią
zapewnił wschodni wiatr, brak fali i ciepłą żeglugę przez Sund, Kattegat i
Skagerrak, do Kristiansand. Samo
zawinięcie do Norwegii nastąpiło w ostatnim momencie, tzn. w dniu ogłoszenia
obostrzeń obowiązujących po kolejnych trzech dniach, a dotyczących
podróżujących z Polski (obowiązkowa kwarantanna).
Kolejny wyż nad Szkocją/Szetlandami zapewnił spokojną żeglugę brygu do Helgolandu. Od tego archipelagu nastał czas braku wiatru oraz braku czasu na halsowanie w kierunku Ostendy, tym bardziej, że nadchodziła zmiana sytuacji barycznej na europejskim skraju Atlantyku. Nadciągał pierwszy niż o charakterze depresji przełomu lato/jesień. W tym czasie epidemiologicznie Wielka Brytania wprowadziła obowiązkową kwarantannę dla przybyszy z Francji, Niderlandów i Malty.
Po żegludze, z przewagą
silnikowej w drodze z Helgolandu, po zawinięciu do Ostendy oraz po planowej wymianie załogi, nastało „betonowanie”
La Manche na 2 sposoby:
- kilkudobowym silnym
przeciwnym wiatrem SW, okresowo i w szkwałach sztormowym - to efekt pierwszego
głębokiego niżu przedzierającego się z Atlantyku przez Wyspy w kierunku
Skandynawii,
- odmowami zgody na zawinięcie brygu przez kolejne francuskie porty: Calais jako port przystankowy na przeczekanie sztormowej kulminacji SW, przez Camaret - planowy port na kolejną wymianę załogi i przez Brest jako port alternatywny dla tej wymiany, oraz przez zapowiedź wprowadzenia w Polsce zakazu lotów m.in. do Belgii i Hiszpanii od 26.08. Ostatecznie ów zakaz nastał od 01.09., stawiając pod znakiem zapytania możliwość planowych wymian załogi.
Od poranka 22.08., po wyjściu z
Ostendy, zaczęła się kluczowa (dla dalszej realizacji harmonogramu rejsów)
żegluga do La Manche, pod silny wiatr SW (okresowo tężejący), z zamiarem
zawinięcia do St.Malo. Ten port wyraził zgodę na wpłynięcie brygu w celu
dokonania wymiany załogi. Pośpiech wyjścia z Ostendy w końcowej fazie niżu był
konieczny, gdyż do zachodnich wrót La Manche zbliżała się kolejna depresja
baryczna z przeciwnym i sztormowym wiatrem.
Wejście do St.Malo odbyło się w nocy (dobę wcześniej) tuż przed objęciem
Zatoki Saint Malo kolejną pogłębiającą się depresją z przeciwnym wiatrem. Ów
sztormowy wiatr znacznie przewietrzył La Manche, południową część Morza
Północnego, Wyspy Fryzyjskie, Helgoland i pobrzeże Danii. Następnie to ta
depresja pod koniec sierpnia zakończyła kilkutygodniowe upały w Polsce i
doprowadziła do powrotu pogody adekwatnej dla naszych szerokości
geograficznych.
Wcześniejsze o dobę zawinięcie do
St.Malo umożliwiło spokojną wymianę kolejnej załogi i przygotowanie się do
przeskoku przez Biskaje.
Po 3 dobach postoju w St.Malo: schronienie przed silnym przeciwnym wiatrem i przeczekanie przeciwnych warunków sztormowych + wymiana załogi, bryg uwolnił się od przeciwnego wiatru podczas wcześniejszej marszruty w La Manche i wpłynął na Biskaje z pełnym i silnym wiatrem z N. Trawersy Biskajów i portugalskiego wybrzeża odbyły się z wiatrem. Po drodze odwiedzono A Coruna i Leixoes (obok Porto) oraz Cascais, skąd bryg zawrócił na północ do Leixoes - w tym porcie odbyła się dwukrotnie wymiana załóg.
Od drugiego zawinięcia do Leixoes i po 4-tej „wymianie” załogi,
jej CAŁA liczebność nie dorównywała liczbie …drzewc na FryChopie (bukszpryt, 2
maszty, 12 rei, bom, gafel i …flagsztok - ale przy braku rumpla!). Z liczbą
możliwych żagli do równoczesnego postawienia (21/22?) nie ma co porównywać :-)
Niestety, mimo atrakcyjności
turystycznej zaplanowanej marszruty wokół południowo-zachodniego skraju Europy,
w tym wokół przylądka Ciepłych Gaci (kto pamięta to określenie, bardzo istotne
kilka dekad temu? - chodzi nie o ustrój, a o średnie temp.), epidemia
koronawirusa i jej konsekwencje (będą loty/nie będą, groźba kwarantanny tam/tu)
spowodowała pustkę na pokładzie brygu i wachty …3-4 osobowe.
Z Leixoes bryg popłynął do
Hiszpanii (Malagi) bez portów pośrednich, ale do Gibraltaru miał pod wiatr i pod
flauty w dziób. Załoga w okrojonym
pandemicznie składzie miała co robić zawzięcie manewrując żaglami (też na
bliskim trawersie Przylądka CG). Ale mała liczebność umożliwiała przebywanie na
pokładzie bez maseczek z uwagi na zachowany dystans
społeczny 1,5m. :-)
Tuż przed wpłynięciem brygu na
Morze Śródziemne, Francja awansowała do grona destynacji z zawieszonymi
bezpośrednio lotami z/do Polski. Dojazd taksówkami nadal w całej EU był
dozwolony.
Szczecin wypłynięcie 09.08. h1200 > zawinięcie
12.08. h1710 Kristiansand
Kristiansand 13.08. h1810 > kotwiczenie pom.wyspami 16.08.
h0015-1030 > 16.08. h1130 Helgoland
Helgoland 17.08. h0715 > 19.08. h1630 Ostenda
(zmiana załogi)
Ostenda 22.08.
h0700 > kotw.przed wejśc. 24.08.h1900-2300 > 25.08. h0020 St.Malo
(zm.załogi)
St.Malo 28.08.
h0100 > 31.08. h0945 A Coruna
A Coruna 01.09. h1350
> 02.09. h1845 Leixoes (zm.załogi)
Leixoes 04.09.
h1800 > 06.09. h1030 Cascais
Cascais 08.09. h0810 > kotw.przed wejśc.przez
ok.1h > 10.09. h2300 Leixoes (zm.załogi)
Leixoes 12.09.
h1415 > 17.09. h1600 Malaga (zm.załogi)
Malaga była kolejnym portem wymiany załogi (18.09.) - precyzyjniej:
wyokrętowania kolejne części załogi. Liczba osób na wachcie, od Malagi,
radykalnie spadła do 3! Z liczbą drzewc i żagli nie ma sensu porównywać
liczności obsady brygu, mimo, że jeszcze są to te same rzędy liczb :-)
Noszenie maseczek nawet w
ciasnym korytarzu pod pokładem żaglowca nie było konieczne - był zachowany dystans społeczny 1,5m. Nikt
się z nikim w korytarzu nie mijał :-)
Natomiast zwolnienie z przebywania w maseczce nie dotyczyło pobytów na lądzie - w Hiszpanii obowiązywał nakaz noszenia jej WSZĘDZIE! Co widać na poniższym zdjęciu:
Po wypłynięciu z Malagi, wykorzystując słaby/umiarkowany i korzystny kierunkowo wiatr, bryg opływał południo-wschodnią część Półwyspu Iberyjskiego po Barcelonę, po drodze kotwicząc przy San Jose i przy wyspie Tabarca. Bryg na przejściu z San Jose do Tabarca w dniu 22.09. miał możliwość „rozbudować obsadę” o „pasażerów” ale odstąpiono od tej możliwości :-)
Po kolejnej wymianie
redukcji załogi w Santa Pola (zamiast
w Alicante), ustanowiono kolejny rekord minimalności obsady brygu STS F.Chopin
odbywającego marszrutę turystyczno-szkoleniową. W szyderczym ujęciu, liczba
drzewc lub żagli była prawie o rząd …większa od liczności załogi :-) Wachty
były dwuosobowe i …nie tylko kpt. ciągał
sznurki i powrozy :-)
W dalszej żegludze „postanowiono”
liczbą kotwiczeń w CAŁYM rejsie(!), dorównać ilości obsady w ostatniej jego
części. Kibicowałem, aby się udało :-) UDAŁO się!
W końcówce marszruty F.Chopin
kotwiczył na redach: Villajoyosa, Calp,
L'Hospitalet de l'Infant, Sitges, a pandemiczną podróż wokół TEJ
zasadniczej części Europy, ze Szczecina
do Barcelony, zakończył zawijając do stolicy Katalonii 02.10.2020 roku o h1230
(+wymiana załogi).
Malaga 19.09. h1530 > 20.09. h1500 reda San Jose
reda San Jose 21.09.
h1900 > 23.09. h1350 reda Tabarca
reda Tabarca 24.09. h1430 > 24.09. h1515 reda Santa Pola (zm.załogi)
reda Santa Pola 26.09.
h1330 > 26.09. h1800 reda Villajoyosa
reda Villajoyosa 27.09. h1730 > 27.09. h2000 reda Calp
reda Calp 28.09. h1730 > 30.09. h1330 reda L'Hospitalet de l'Infant
reda L'Hospitalet 01.10. h0850 > 01.10. h1410 reda Sitges
reda Sitges 02.10. h0915 > 02.10. h1230 Barcelona (zm.załogi)
Mapa ukazuje bardzo krótkie momenty i okresy, gdy koronawirus
był poza …horyzontem.
Mapka jest dostosowana do
oglądania wyłącznie na laptopie i tablecie :-)
Etykiety podają momenty tuż po
odcumowaniu w odwiedzonym porcie lub tuż po zejściu z kotwicy na redzie.
Postoje redowe są oznaczone
ramkami niebieskimi, zacumowanie w Barcelonie - ramką czerwoną.
Wacław Sałaban (sympatyk środowiska Szkieletorów), październik 2020 roku.
PS Po ostatniej korekcie planu
rejsowego, STS F.Chopin wypłynął z Barcelony 04.10. (h0900) z portem docelowym
Neapol. Tym samym domyka literę „C” w okrążaniu Europy :-) Ciekawe, czy
osiągnie skrajną długość geograficzną E, osiągniętą podczas wypływania ze Szczecina
(Odra Zachodnia w okolicy Inoujścia). Trzymam kciuki za domknięcie „C”! Akwen w
pobliżu Neapolu bryg przepływał w XII 2014 roku z 6 Niebieską Szkołą - jeszcze przed
głównym kryzysem migracyjnym w Europie. Kto
to pamięta?
[ https://frychop.wordpress.com/2014/12/20/237-palau-20-21-12-2014/
]
[ https://frychop.wordpress.com/2015/01/03/243-podsumowanie-ii-go-etapu-ns-malaga-malaga/
]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
szarmancko, szczerze, szczodrze, szeroko, szybko, szyderczo,