Al Bahiya dowiózł 71. ogółem, 54. katarski i 24. w
tym roku ładunek LNG. Rozładunek nastąpił w dniach 26-27.10. wraz z nocną
zmianą czasu CEST>CET. Wielkościowo ładunek był typowy dla jednostki z
rodowodem DSME, czyli stosownie mały dla konstrukcji typu Q-Flex.
Natomiast intrygujący jest
znaczny odstęp czasowy (20 dób) pomiędzy poprzednią dostawą zrealizowaną przez Al Ruwais (06-07.10.) i to w sytuacji
14-to dniowego postoju na kotwicy przy Malcie przez Al Bahiya (01-15.10.). W tym 20 dniowym okresie pomiędzy ostatnimi
dostawami, proces regazyfikacji w terminalu też przebiegał intrygująco,
początkowo przez 3-4 dni pełną zakontraktowaną mocą, aby przez średnie wartości
zejść do znikomych wielkości (tylko 14% dobowej zdolności technicznej) przez 9 dni!
Stan wypełnienia zbiorników tuż przed opisywaną dostawą był na poziomie 13%.
Czyżby coś było w zamiarze i
zostało odwołane? Nie dotyczy to drugiej dostawy z długoterminowego kontraktu z
Cheniere Marketing International, gdyż została ona odwołana tuż po
inaugurującym ładunku (Oak Spirit) w
lipcu 2019 roku.
Przypomnę, że kolejny ładunek z
przeznaczeniem dla Świnoujścia, z datą zawinięcia w okolicy 09.11., oczekuje na
redzie Malty już do 13.10. - Al
Sheehaniya. To konsekwencja opóźnienia ostatniego rozładunku.
↑ z
lewej ORP Poznań. ↓ coś poszło z dymem? Czyżby CAŁA WSTECZ? Odstęp pomiędzy
zdjęciami ↓↑ 6’.
Debiutujący Al Bahiya (24. Q-Flex na 31) jest
kolejną jednostką (po zawinięciu) nie umieszczoną na: liście
statków posiadających aktualną autoryzację do zawinięcia do Terminalu LNG w
Świnoujściu.
Na 36 różnych metanowców
zawijających 71 razy do Świnoujścia, tylko 22 są na tej liście oraz Al Sahla i Al Safliya, dotychczas nie goszczące.
Brakuje na tej liście 14
jednostek - zestawienie w kolejności zawinięć: Onaiza, Al Ghashamiya, Arctic Voyager, Iberica Knutsen, Flex Rainbow,
Al Utouriya, GasLog Hong Kong, Arctic Aurora, Maran Gas Sparta, Oak Spirit, Al
Aamriya, Hoegh Giant, Duhail, Al Bahiya.
Między 2 ostatnimi dostawami katarskimi śledziłem ruch statków w świnoujskim porcie. W tym czasie w basenie gazoportu buszowała pogłębiarka, Hegemann 1 (bandera niemiecka, IMO 9113070), i to przez dłuższy czas. Nie wydaje mi się, żeby takie prace wykonywało się "z biegu", bez uprzedniego ustalenia konkretnej daty (choć tu mogę się mylić).
OdpowiedzUsuńDzięki za informację o tej obserwacji. Organizacja takich prac może wpływać na potrzebę rozrzedzenie dostaw, ale nie tłumaczy opisanej nierytmiczności procesu regazyfikacji w terminalu: od skrajności po skrajność (początkowo przez 3-4 doby pełną mocą, aby ostatnie 9 dni z minimalną).
UsuńZwróciłbym jeszcze uwagę na znaczne przeładunki LNG na autocysterny począwszy od 1 września br. Nierzadko przekraczają w ciągu doby 2,5 GWh.
UsuńTak, do 400m3 LNG na dobę. Ale to jest drobiazg przy technicznej możliwości regazyfikacji wynoszącej 162,75 GWh/d.
Usuń